Zespół PewnyPrawnik.pl
Nowy kodeks pracy na rok 2019 jest czymś, co rozpala wyobraźnię zarówno pracowników, jak i pracodawców. W rzeczywistości dzieje się tak, że ustawodawca dorzucił kilka interesujących kwestii w sprawach, które wcześniej były utrudnieniem dla pracowników, ale dodał również niepokojące rozwiązania, będące problemem albo dla zatrudniających, albo dla zatrudnionych.
Sięgnijmy po pierwszy przykład z rzędu: nasze pieniądze z nadgodzin, według nowego kodeksu pracy, trafią do pracodawcy. On dopiero będzie mógł je tak rozdysponować, żebyśmy je dostali. Pracodawca będzie mógł ich użyć na przykład po to, żeby wysłać nas na bezpłatny urlop (ale jednocześnie będzie nam płacił pensję z tych pieniędzy), może on także obniżyć wymiar czasu pracy – a różnice wypłacać ze środków zgromadzonych za nasze nadgodziny. Po trzecie możemy sami zawnioskować o urlop bezpłatny, ale ostatnie słowo będzie należało do pracodawcy.
To powyższe jest dużym ułatwieniem dla samych zatrudniających. To jednak tylko jeden z przykładów pomysłów, na które wpadł nasz ustawodawca. Więcej informacji możemy jednak znaleźć na przykład pod tym adresem: https://grupaeurocash.pl/blog/zmiany-prawne-w-2019-ktore-moga-cie-dotyczyc-nowy-kodeks-pracy.
Warto wiedzieć, co nasz czeka
Z niekorzystnych dość dla pracowników zmian zauważyć można dość bezsensowny zapis o urlopie na żądanie. Będzie on bowiem udzielany, ale tylko zgłoszony najpóźniej 24 godziny przed wzięciem takowego. Nie jest to dobre rozwiązanie dla pracowników (lepsze dla pracodawców), ponieważ sens urlopu na żądanie bierze się z tego, że wypadają nam nagłe sytuacje i nie możemy czasami pojawić się w miejscu pracy.
W nowym kodeksie pracy pojawi się również zakaz podejmowania jakiejkolwiek aktywności zarobkowej w przypadku, kiedy pracodawca tego zażąda. Zakaz dorabiania jest tutaj czymś bardzo niedobrym dla samego pracownika, uniemożliwia mu bowiem zarobkowanie… aczkolwiek można mieć wrażenie, że w przypadku sądzenia się o coś podobnego, sąd stanie raczej po drodze tego, który nie mógł dorobić do pensji.
Te i inne zmiany mają na celu usprawnić nieco proces pracy, ale bez wątpienia uprzykrzą nieco życie samym pracownikom. Nie zmienia to jednak faktu, że coś trzeba było zrobić, a nowy kodeks pracy 2019 nie jest czymś, co można pominąć wzruszeniem ramion. Z tego też względu powinniśmy trzymać rękę na pulsie, bo jeszcze przyjdą nowelizacje, jeszcze pojawią się nowe kwestie, które warto poruszyć – wszakże nie żyjemy w legislacyjnej próżni. Dobrze jest orientować się, co nowego do zgotowania ma nam ustawodawca.
Artykuł Partnerski
