Czy ugoda z bankiem jest korzystna dla frankowiczów?

Czy ugoda z bankiem jest korzystna dla frankowiczów?

Czy ugoda z bankiem jest korzystna dla frankowiczów?

Problemy frankowiczów ciągną się od wielu lat. Zachwalane kredyty we frankach w rzeczywistości okazały się pułapką. Klauzule abuzywne występujące w umowach sprawiły, że w momencie zaciągania zobowiązania frankowicze nie mogli ocenić jego rzeczywistego zakresu. Nagły wzrost kursu CHF sprawił, że kredytobiorcy zostali zmuszeni do spłacania rat o wiele wyższych niż zaraz po zawarciu umowy.

Drogą do uwolnienia się od zobowiązania jest proces sądowy. Od dłuższego czasu statystyki są korzystne dla frankowiczów, którzy wygrywają większość spraw. Banki widzą, że ich sytuacja jest coraz gorsza i starają się zminimalizować straty. Propozycje ugodowe frankowiczom składa coraz większa liczba instytucji. Czy w takich okolicznościach warto rozważyć polubowne zakończenie sprawy, czy skorzystac z usług kancelarii z doświadczeniem w sprawach frankowych?

Jak to się stało, że banki zmieniają swój sposób działania?

Przez wiele lat banki stały na stanowisku, że roszczenia kredytobiorców są w pełni bezzasadne. Sytuację zmienił jednak słynny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydany w sprawie z powództwa Kamila i Justyny Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG. W orzeczeniu wskazano, że prawo UE nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy po stwierdzeniu występowania w umowie klauzul abuzywnych przyjął, że konkretna umowa po usunięciu takich postanowień nie może dalej obowiązywać, ponieważ zmieniłoby to główny przedmiot zobowiązania. 

Na skutek wyroku znacznie zwiększyła się liczba spraw rozstrzyganych na korzyść frankowiczów. Mimo to instytucje oferujące zawarcie ugody starają się nie zmieniać swojego pierwotnego stanowiska. Banki twierdzą, że umowy kredytu frankowego nie zawierały w swojej treści klauzul abuzywnych, a zła sytuacja kredytobiorców jest związana z naturalnym ryzykiem kursowym. Propozycje ugodowe tłumaczą wolą zakończenia problemów frankowiczów. Taka narracja jest oczywiście zrozumiała – inne zachowanie stanowiłoby niejako uznanie roszczenia klientów w toczących się aktualnie postępowaniach frankowych – jednak nie jest w stanie zmienić rzeczywistości.

Sprawy frankowe – co oferują banki?

Ugody w sprawach frankowych oferują swoim klientom największe banki w Polsce, w tym między innymi Millennium, mBank, PKO BP, ING Bank Śląski czy BNP Paribas. Regularnie do tej grupy dołączają kolejne instytucje. Jakie są ich oferty?

Najczęstszym wyborem jest oferowanie propozycji ugodowych zgodnych z rekomendacjami Komisji Nadzoru Finansowego. Wspomniane wytyczne miały uwzględniać interesy obu stron umowy. Propozycja polega na przewalutowaniu kredytu na złotówki oraz zamianie wskaźnika LIBOR na WIBOR. O ile aktualnie jego poziom nie jest wysoki, to w najbliższych latach prognozowany jest wzrost. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jaka będzie wysokość rat w przyszłości. Po latach przykrych niespodzianek frankowicze nie powinni godzić się na takie ryzyko. Część banków proponuje przy tym podzielenie się ciężarem sytuacji przez obie strony zobowiązania, co dodatkowo zmniejszy korzyści.

Banki mają również możliwość zaoferowania ugody obejmującej odfrankowienie kredytu. Propozycja polega na przeliczeniu zobowiązania na złotówki. Dla kredytobiorcy do spłaty pozostaje tylko udostępniony kapitał oraz LIBOR. Mimo że w tym przypadku nie trzeba martwić się o prognozowane wzrosty wskaźnika WIBOR, to jednocześnie oferowany w ugodach kurs jest zazwyczaj niekorzystny i sprawia, że zysk jest nieznaczny.

Pozywając bank możesz zyskać znacznie więcej

Pamiętaj, że ugody zawierane z bankami mają najczęściej charakter niewzruszalny. Decydując się na przyjęcie propozycji, pozbawiasz się prawa dochodzenia dalszych środków na drodze postępowania sądowego w przyszłości. Z tego powodu należy jednoznacznie stwierdzić, że ugoda z bankiem w sprawie kredytu frankowego nie jest korzystna i nie warto jej zawierać.

Wszczęcie procesu przeciwko instytucji finansowej to w większości przypadków najlepsze możliwe rozwiązanie. W pozwie formułowane jest żądanie unieważnienia umowy kredytu frankowego bądź ewentualnie jej odfrankowienia.

W pierwszym przypadku zobowiązanie jest traktowane tak, jakby nigdy nie zostało zaciągnięte. Obie strony umowy są zobowiązane do wzajemnego zwrotu wszystkiego, co świadczyły na swoją rzecz. Wysokość udostępnionego frankowiczowi kapitału była znacznie niższa niż aktualna suma wszystkich wpłat obejmujących raty, odsetki, prowizje itp. – w tym przypadku nie tylko uwolnisz się od zobowiązania, ale również odzyskasz nienależnie pobrane środki.

Odfrankowienie to z kolei zamiana waluty kredytu na złotówki. Przeliczenie rat następuje nie tylko na przyszłość, ale również co do okresu wcześniejszego, już od dnia zawarcia umowy. W obu wspomnianych przypadkach korzyść frankowicza będzie znaczna i może sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych.

Z tych względów nie warto rozważać przyjęcia propozycji ugodowej kredytodawcy. Korzystając z pomocy doświadczonych w dziedzinie prawników, pozwanie banku nie będzie skomplikowane, a da Ci szansę na wypłatę kwoty wielokrotnie wyższej, niż w przypadku polubownego zakończenia sprawy. 

Artykuł partnerski

Polecane kancelarie

Ostatnie artykuły

Jak wyjść
z długów?
Prawo cywilne

Bardzo łatwo wpaść w spiralę zadłużenia. Przyczyny mogą być różne: życie ponad stan, nagła utrata pracy, choroba czy ...

Czytaj
Ile kosztuje adwokat? Ile zapłacę za reprezentowanie w sądzie?

Osoby, które rozważają skorzystanie z pomocy adwokata, mogą zastanawiać się nad tym, ile będzie kosztowała porada pra...

Czytaj